ułatwienia:)
Pierwsze trudności napotkaliśmy już na samym początku kiedy to odwiedziliśmy urząd gminy aby dowiedzieć się czy naszą działkę wogóle obejmuje plan zagospodarowania czy pozowolenia wydawane są na warunki zabudowy. okazało się że plan obejmuje tylko częściowo ( kiedyś były to dwie działki i w dokumentach tak zostało - fizycznie jest jedna). Jeśli były by warunki zabudowy - problem z głowy. Trafiliśmy jeszcze na moment gdzie stary plan zmieniał się... ponad 6 miesięcy bezczynnego czekania. I wreszcie się udało, można składać dokumenty o pozwolenie. w listopadzie dostaliśmy pozwolenie, ale wykop i zalanie fundamentów przesunelismy na wiosnę, żeby czasem zima nie zaskoczyła. PO dosyć długiej zimie ( rozpoczęcie budowy w maju) zaczęlismy budowę naszej KENDRY:)